Była jedną z rzeczy wśród sterty śmieci, jaką jego właściciel gromadził w mieszkaniu.
Nie była nigdy u weterynarza, skazana jedynie na swoją zaradność. Jej pan codziennie stawiał ją przed żywieniowym wyborem- albo stare kości ,,raz a kiedy,, albo głodówka.
Choć jest szczeniakiem, to nie wie czym jest zabawa, radość. W końcu każdego dnia musiała walczyć o przetrwanie.
Los jednak bywa przewrotny i uśmiechnął się do niej. Ktoś zawiadomił nas o losie nieboraka, a ktoś inny zobaczył w niej przyjaciela, a nie kolejny element wysypiska śmieci.
Znaleźli się ludzie, którzy ją pokochali. Dali prawdziwy dom i pokazali jak fajnie jest kochać. Teraz obowiązuje ją tylko jedna zasada- zakaz nie merdania ogonem ![🐶](https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t2f/1/16/1f436.png)
![❤](https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t6c/1/16/2764.png)
![🐶](https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t2f/1/16/1f436.png)
![❤](https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t6c/1/16/2764.png)
![](http://otoz.gliwice.pl/wp-content/uploads/2021/10/245833654_1973066386194787_8370920502949507279_n-300x287.jpg)
![](http://otoz.gliwice.pl/wp-content/uploads/2021/10/245278202_1973066542861438_3514183755813197541_n-227x300.jpg)
![](http://otoz.gliwice.pl/wp-content/uploads/2021/10/245304470_1973066462861446_252026346404275657_n-228x300.jpg)