Pomożemy razem podarować jej nowe życie 

Nazywam się Bunia.
Jestem biszkoptową sunią w typie labradora.
Trudno stwierdzić, ile konkretnie mogę mieć lat – jestem bardzo wyniszczona.
Kiedyś byłam piękna, wiesz? 

Kiedyś byłam radosna i pełna życia…
Kiedyś, dopóki nie stałam się maszynką do zarabiania pieniędzy, matką cudnych ,,blabladorków” schodzących za kilka stówek. 

Nie wiem, co stało się z moimi dziećmi… Mam tylko nadzieję, że nie trafiły do takiego piekła, jak te, w którym tkwiłam całymi latami. Mam nadzieję, że są zdrowe i szczęśliwe.

Obecnie nie byłoby nade mną tyle ,,ochów” i ,,achów”, co kiedyś.
Zużyłam się, stałam się niepotrzebna.
Przyjechałam bardzo smutna, wychudzona, zapchlona, z chorymi uszami. Mam guzy na listwie mlecznej, moje sutki są wymęczone od wielokrotnych porodów i karmienia. 

Tu gdzie jestem obecnie, otaczają mnie dobrzy ludzie. Aż nie potrafię uwierzyć we własne szczęście – śpię na mięciutkim, dostaję codziennie jeść, wszyscy są dla mnie mili. 



W moim życiu nastąpił nowy, lepszy rozdział, choć wiem, że z pewnością czeka mnie operacja i długie leczenie.
Trzymajcie za mnie kciuki… proszę


Tak bardzo byśmy chcieli aby uwierzyła, że życie może być piękne 

Dziękujemy za pomoc 

OTOZ ANIMALS – Inspektorat Gliwice
nr konta: 41 1240 4302 1111 0010 5992 3319
ul. Zwycięstwa 1 Gliwice
44-100 Gliwice
Labradorka Bunia
Link do zbiorki:




