Miki prosi o domek

Jestem Miki Fiki Miki, moja tymczasowa Pani mnie tak nazywa, ponieważ mimo niesprawnej łapki, jestem szalony, zawsze chętny do zabawy, pełnosprawny, na jej łóżeczko wskoczyłem w sekundę, i zeskakuję też. Lubię się bawić. Jestem ładny i mam mądre oczka (ona tak mówi) i ciągle się uśmiecham. Może dlatego, że cieszę się, że mam zabawki, miękkie łóżeczko, jedzenia pod dostatkiem i kogoś kto się troszczy i kocha.
I taką osobę chcę mieć zawsze, a ja odwdzięczę się głupawką i bezwarunkową miłością.
Jestem może chory, ale nie niepełnosprawny, zobacz filmik, na trzech nóżkach umiem więcej, niż niejeden na czterech. Może miło by było, jakby ktoś masował mi łapkę raz dziennie, ale i tak to już nie pomoże. Bierzesz szalonego trzynogowego przyjaciela, wiedz o tym. Ale jestem zdrowy, wesoły, młody, i dobrze się zapowiadam jako pies do kochania. Potrzebuję małego ogródka na początku, żeby móc się nauczyć załatwiać.
Na razie zdarza mi się siknąć w nocy, bo chyba nigdy nie byłem uczony, że mogę wytrzymać, ale pościerasz. Przyzwyczajam się również do dobrego jedzonka, bo chyba nigdy nie miałem. Nikt nic o mnie nie wie, wie tylko, że po wypadku. Poza tym jestem zdrowy. Może trochę nieufny, bo może mnie ktoś bił? Nie wiem, na początku będę siedział pod łóżkiem, aż Ci zaufam. Ale jak zaufam, to zostanę Twoim cieniem i będę Cię bronił zawsze.
Więc weź ze mną ślub, bo ja na wieki będę Twój.
Jeśli masz kawałek ogródka i kawał serca do kochania, zadzwoń do nas 501-335-307.